niedziela, 26 kwietnia 2015

Zjazd ZW

Są takie wydarzenia, na które czeka sie z niecierpliwością :)
Jednym z takich bez wątpienia sa nasze "rodzinne" zjazdy :)
W tym roku tak jak w ubiegłym spotkaliśmy sie w Zazdzierzu w ośrodku 12 dębów.
Duzo sie działo, az nie wiadomo od czego zacząć relację :)
Mnostwo atrakcji, zwlaszcza dla dzieci, m.in. sala doświadczania świata, zajecia muzyczne, zajęcia manualne, ruchowe, teatralne, spotkanie z Clownem, zabawy w sali SI i wiele innych. Rodzice też nie narzekali ;)
Poznalismy nowe dzieciaczki i nowych rodziców.
Podsumuje krotko: czuje niedosyt ;) ale chyba nie tylko ja :)
Standardowo wrzucam fotki, które udalo sie zrobić lub które ktos mi juz podrzucil ma fb ;)




Rozpoczelo sie muzycznie ;)



;)

No i wiadomo,że impreza bez tortu nie bylaby imprezą :)
Tort z naszym logo-super!


Daria z Ola

:)


  
w "firmowej" koszulce ;)



:)



:D





Na koncercie :D

:)

W drodze powrotnej odbilismy z trasy i odwiedzilismy dziadka :)

I Daria miała niezwykłą dogoterapie ;)

Winnie i Coco ochrzczone przez Darię: Nini i Toto :D



Daria sie przełamała i glaskala psiaki :) robila to bardzo delikatnie :) 

:)



A od czasu naszego powrotu do domu codziennie delektuje sie kawka w nowym kubku :) Wierzcie lub nie, ale smakuje dużo lepiej :)




1 komentarz:

  1. Widzę,że wspomnienia po tym zjedzie ZW są naprawdę fascynujące....Sala doświadczenia świata,zajęcia muzyczne,spotkanie z Clownem,zajęcia manualne,zajęcia ruchowe....Brzmi ciekawie.Pewnie Daria była bardzo zadowolona z tego wyjazdu.Kubek śliczny.Takiego napisu na kubku nigdy nie widziałam.Jeśli chodzi o psy,to ja jakoś boję się psów....Wolę koty.Według mnie te zdjęcia z plasitkowymi piłeczkami,w których siedzi Daria są najlepsze.

    OdpowiedzUsuń